Na ten luty czekaliśmy!
W tym roku luty będzie wyjątkowy. I każdy następny też! I to nie z powodu walentynek!
A wszystko za sprawą.... Brzuszkowego!
A teraz o
sesji. Strasznie się cieszę, że się zdecydowaliśmy! Przez 90% ciąży nie byłam
zdecydowana na sesję brzuszkową. Ale w okolicach 1 stycznia stwierdziłam, też
chcę, w końcu to ostatni dzwonek. I szukałam cały dzień, dzwoniłam, pisałam.
Następnego dnia zdecydowaliśmy komu powierzyć to zadanie. Spontan. I trafiliśmy
w 100%. Gdybym zabrała się za to kilka dni później byłoby za późno. Bo od
połowy stycznia leżymy i już leżeć będziemy.
Jeśli ktoś chciałby
się dowiedzieć komu zawdzięczamy tą piękną pamiątką służę radą:)
A przy okazji polecam waszej uwadze Blogosferę Canpol Babies, którą podczytują, a która prężnie działa i organizuje wiele testów i kokursów dotyczących produktów okołodzieciowych.
A przy okazji ostatniej akcji i ja się zgłosiłam :)
Karuzeli nie mamy, a Piraci wpisują się w naszą chłopięcą tematykę :)
Powodzenia Ci życzę. My (z moją 9-miesiączną córeczką) czekamy na wyniki, czy załapiemy się do testowania zestawu "Wesołe zwierzątka". Było by super! ;)
OdpowiedzUsuńWspółczuję leżenia... ale jak trzeba, to trzeba :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję leżenia... ale jak trzeba, to trzeba :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :) Aktualne na blogu rozdawajka, w której można wygrać spodnie dla pociechy : http://naszmalycud.blogspot.com/2015/02/rozdawajka-z-bebetuli.html
OdpowiedzUsuń