Dorosłość

Jeszcze rok temu myślałam, że jestem wystarczająco dorosła, by wejść w związek bez zobowiązań, bez planowania wspólnej przyszłości.
Bez zakochiwania się.
I oto drżę na myśl, że ja nie będę Idealną.


Jest fajnie. Ustalają, że są parą. Singli.

Komentarze

  1. Związek bez przyszłości w ustach teologa in spe? :> Nonono ;)
    On też nie jest idealny. Nie ma ludzi idealnych, więc Ty też taka nie musisz być :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty