popowrotne relacje

Po pierwsze i najważniejsze: skończyłam studia i to z całkiem dobrym wynikiem:D Zarówno jedne, jak i drugie. W efekcie jestem mgr teologii i lic pedagogiki:)
W związku z tym dostałam wiele ślicznych podarunków, za które z całego serca dziękuję raz jeszcze:*




Po drugie: wciąż szukam pracy i wciąż bezowocnie, co nie powiem nie napawa mnie optymizmem, ale szukam!


Po trzecie: jeden ślub za mną:) w ten sposób odbyłam swój świadkowy obowiązek i nie popełniam żadnej gafy.



Po czwarte: przy okazji ślubu spędziłam spokojny tydzień na wsi, podczas którego słońce mnie rozpieszczało, a cień winogrona w babcinym ogródku pozwalał na czytanie książek, na które do czasu zakończenia studiów nie było czasu:)







Po piąte: mogłam ostatnim czasem poświęcić czas na robienie biżuterii i kartek. Dla zainteresowanych - uzupełniłam galerię na Picasie:)












kolczyki wciąż są u mnie, a kartka powędrowała w ostatnich dniach do babci:)


Po szóste: wielkimi krokami zbliża się sierpień a ja powoli zaczynam pakowanie na prawdziwe wakacje:)
A w zeszłym roku odpoczywałam w takiej scenerii:

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty